Dziś będzie na słodko. Lubicie jabłka? A Milczący nie lubi. Mimo wszystko akurat to zjadł z chęcią. Tak, tak Milczący jest dziwny, no ale co on może na to poradzić, taki już jest i nie będzie tego zmieniał.
No ale do sedna, potrzebować będziemy:
4 duże jabłka
200g masy marcepanowej
Jako że masa marcepanowa jest ciężko dostępna, bynajmniej w okolicach Milczącego zdradzi wam on też przepis jak takową zrobić. Do masy marcepanowej potrzebujemy (na 200g):
100g migdałów
100g cukru pudru
Migdały należy obrać ze skórki, by tego dokonać w miarę szybko i bezproblemowo należy kupione migdały sparzyć wrzątkiem. Kiedyś Milczący wyczytał, że najlepsza masa marcepanowa powinna mieć na każde 100 migdałów jednego w skórce i musi wam powiedzieć że to nieprawda. Jak na kryteria smakowe Milczącego powinno być przynajmniej 6 migdałów w skórce na 100 sztuk wtedy dopiero masa smakuje tak jak powinna. Aha jeden migdał to ok.1g także spokojnie nie musicie liczyć sztuk, wystarczy waga. Przygotowane migdały mielimy (polecam blender, ewentualnie młynek do kawy), przesypujemy do miski, dodajemy cukier i ciut wody, wszystko mieszamy do uzyskania plastycznej masy. W razie gdybyśmy przesadzili z ilością wody należy oczywiście dorzucić mielonych migdałów lub cukru.
No dobrze to masę już mamy teraz zabieramy się za jabłka. Wybieramy największe jabłka jakie mamy i wycinamy z nich gniazdo nasienne. Może się to wydawać trudne jednak nic bardziej mylnego najłatwiej tego dokonać przy pomocy długiego i cienkiego noża. Po usunięciu nasion w puste miejsca wrzucamy masę marcepanową. Tak przygotowane jabłka zawijamy w folię aluminiową i wrzucamy do piekarnika i pieczemy ok. 25min w 200 stopniach.
Nominujem Twój blog do Liebster Blog i zapraszamy do zabawy!
OdpowiedzUsuńhttp://dobrazagrycha.wordpress.com/2013/01/13/liebster-blog/